sobota, 1 września 2012

Wplecione kolory

 Zaczęło się od kawy mrożonej. Oczywiście nie zabrakło troski o wykończonego chodzeniem po sklepach pieska....Ale nie o tym chciałam napisać.Pijąc sobie spokojnie kawę  nagle zaczęlam dostrzegać wplecione wszędzie kolory...Jak kolorowe nitki w pieknej sukience....i poszłam tym tropem...








Jak widac codzienność może być bardzo kolorowa i radosna....jeśli tylko chce się to dostrzec.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz